Miesiąc: wrzesień 2014

Pytanie o chyżość bloga

Mam pewne podejrzenia (być może niesłuszne) dotyczące czasu ładowania się bloga – a konkretniej oczekiwania na odzew serwera. W związku z tym mam pytanie do Was, moi mili odwiedzający – jak u Was z reguły wygląda czas od momentu naciśnięcia enter po wpisaniu adresu (lub klinięcia linku) do chwili pojawienia się czegokolwiek na stronie. Mniej więcej to jest:

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Rowerem do Rothenklempenow

Aura niestety trochę się nieco psuje (mam nadzieję, że się nie zepsuje) ale sezon rowerowy szczęśliwie jeszcze nie przemija – zatem na weekend polecam wycieczkę do Rothenklempenow:

Rothenklempenow Rothenklempenow Rothenklempenow Rothenklempenow

Rothenklempenow Rothenklempenow Rothenklempenow

We wsi, jadąc z północy, „przy kościele” należy skręcić w prawo w zadbaną aleję obsadzoną szpalerem drzew z jednej strony. Zabudowania na zdjęciach to folwark i „zamek” pod postacią zrekonstruowanej baszty. Z Bramy Portowej przez Głębokie – Dobrą – Blankensee około 30 km.

Dziesięć lat pstrykania cyfrą

Kiedyś nadchodzi taki moment w którym trzeba zapostować coś okrągło-patetycznego. Dziesięć lat pstrykania cyfrą – dokładną datę przegapiłem parę(naście) dni temu, ale w obliczu skali to chyba nie ma większego znaczenia :)

Dziesięć lat pstrykania cyfrą

Bez grama obróbki, zrisajzowane jeno na potrzeby internetów. Panorama z Duńskiej sprzed niemal równych 10 lat.

Swoją drogą zdjęcia cyfrowe żółkną w specyficzny sposób.

P.S. Po różnice w szczegółach zapraszam tutaj.

Gartz (z cyklu w delcie rzeki / w górę rzeki)

Gartz – leży cierpliwie (obiecałem) i czeka na swoją kolej od lipca:

Gartz (z cyklu w delcie rzeki / w górę rzeki) Gartz (z cyklu w delcie rzeki / w górę rzeki) Gartz (z cyklu w delcie rzeki / w górę rzeki)

Gartz (z cyklu w delcie rzeki / w górę rzeki) Gartz (z cyklu w delcie rzeki / w górę rzeki) Gartz (z cyklu w delcie rzeki / w górę rzeki)

Wielka rzeka i niemiecki ład (ale senny), ładnie, na pewno warte większego „pomyszkowania” – w dużym skrócie tak to można określić :)

Około 35 kilometrów z Bramy Portowej (bezpieczniej przez Smolęcin) – czyli taka raczej całodzienna wyprawa.