Dwanaście miesięcy na blogu w fotograficznym skrócie:
Styczeń, czyli „z bluszczem czy bez” i tradycyjnie bezśnieżny styczeń i rozpoczęcie budowy Mostu Grodzkiego.
Luty: Walentynki przeplatające się z pogodną melancholią na Jasnych Błoniach.
Marzec: próby iluminacji na filharmonii, wypieszczona elewacja Akademii Sztuki oraz sztuka ulicy.
Kwiecień: rowerowe majówki, Szpinakowy Pałac, hipermarket na wypasie (alia Hala Arena) i melancholia w delcie rzeki.
Maj to Noc Muzeów i wyłaniające się zarysy mariny na Wyspie Grodzkiej.
Czerwiec – Spoiwa Kultury (Home, Sweet Home) i Dni Morza.
Lipiec: upały na mieście i Arkonka :)
Sierpień: Filharmonia i Przełomy.
Wrzesień; sporo wszystkiego, przede wszystkim Jagiellońska i rower miejski.
Październik – bulwary, Design Day i food-trucki.
Listopad: miesiąc przeszłości – Duchy Łasztowni i odkrywka na Podzamczu.
Grudzień: pierwszy śnieg (wow-wow) i blogowigilia.
Szczęśliwego Nowego 2015 roku i mnóstwa ciekawych kadrów wszystkim Odwiedzającym :)